Kunigas Józef Ignacy Kraszewski

Kunigas Józef Ignacy Kraszewski

Od kilku lat w serwisach książkowych online trwa moda na czytanie klasyki. Przyznaję, że również uległam tej „fajnej” modzie i od dwóch tygodni, kiedy pracujemy zdalnie, nadrabiam zaległości ze wspaniałej polskiej klasyki.
Z moich obserwacji wynika, że najchętniej czyta się Sienkiewicza i Prusa, a dlaczego nie Kraszewskiego? Przecież to był tytan wśród pisarzy, a w dodatku mistrz solidności jakich mało. Jego powieści historyczne w większości oparte są na tekstach źródłowych.

 


J. I. Kraszewski często określany jest piewcą i miłośnikiem Kresów, sprawdziłam :) wszystko się zgadza. Autor w wielu swoich powieściach opisuje życie ludzi żyjących na Kresach, zachwyca się wiejską egzystencją i pięknem przyrody. Kresy do tego stopnia oczarowały autora, iż do końca swoich dni z wielką tęsknotą i sentymentem powracał do nich w swoich powieściach i listach.
Jednak tamte Kresy to świat, którego już nie ma, może choć w części uda nam się go odnaleźć w książkach tego wielkiego pisarza?

 


Recenzja
„Kunigas” to książka w Polsce niemal zapomniana, zaś na Litwie- można rzec kultowa, dla mnie jest ona literacką perełką. Jej akcja rozgrywa się w średniowieczu, a dokładnie w latach 30 XIV stulecia. Opowiada ona historię litewskiego księcia Margera, uprowadzonego w dzieciństwie przez Krzyżaków i poddanego procesowi germanizacji (jak się później okaże nie dość skutecznie) . Jerzy (takie imię otrzymał w zakonie), był przetrzymywany w Malborku jako tajna broń przeciwko rodakom. Przypadek sprawił, że młody kunigas (książę) odkrywa swoje prawdziwe pochodzenie i planuje ucieczkę. Towarzyszy mu dwójka przyjaciół- Rymos, i „pyskata”, ale jakże kochana Baniuta, oni podobnie jak Marger, zostali porwani w dzieciństwie. W wyprawie do swojej prawdziwej ojczyzny pomaga im Szwentas, renegat i konfident wysługujący się szpiegowsko Krzyżakom. Marger wraca do ojczystego grodu i do matki Redy, jednak Pilleny, rodzinna spuścizna przodków, są zagrożone właśnie napadem Krzyżaków. Jak potoczą się losy litewskiej drużyny? Jak zachowa się Szwentas?
Powieść oparta jest na jednej z litewskich legend. Trudno stwierdzić, ile jest w niej prawdy, niezależnie od tego czyta się ją bardzo szybko.
Wartka akcja, barwne opisy i ta Litwa:), która niczym magiczna kraina przyciąga, zachwyca i kusi czytelnika malowniczymi krajobrazami olbrzymich torfowisk i wspaniałych kniei, a także wędrownymi wydmami i mozaikami łąk. W dodatku Kraszewski funduje nam wątek miłosny, ale to jeszcze nie wszystko. Tę książkę warto przeczytać, chociażby ze względu na ostatnią scenę. Cóż za majstersztyk, zakończenie dosłownie „zwala z nóg”. Jest efektowne, zaskakujące i nieprzewidywalne ; sam Hamlet nie wymyśliłby tego lepiej :) Ależ ci Litwini mają charakter, a jaką fantazję.

 

Książka dostępna online w serwisie WolneLektury.