Listy zza grobu

Listy zza grobu”. Remigiusz Mróz wyd. Filia

        Myślę, że sylwetki Remigiusza Mroza nikomu nie trzeba specjalnie przedstawiać. Otóż w  kraju, w którym podobno nikt nie czyta, jego powieści rozchodzą się w milionach egzemplarzy, a kolejka rezerwacji w świdnickiej bibliotece dosłownie „pęka w szwach”.

Kunigas Józef Ignacy Kraszewski

Kunigas Józef Ignacy Kraszewski

Od kilku lat w serwisach książkowych online trwa moda na czytanie klasyki. Przyznaję, że również uległam tej „fajnej” modzie i od dwóch tygodni, kiedy pracujemy zdalnie, nadrabiam zaległości ze wspaniałej polskiej klasyki.
Z moich obserwacji wynika, że najchętniej czyta się Sienkiewicza i Prusa, a dlaczego nie Kraszewskiego? Przecież to był tytan wśród pisarzy, a w dodatku mistrz solidności jakich mało. Jego powieści historyczne w większości oparte są na tekstach źródłowych.

 

Jestem mordercą

Jestem Mordercą to bardzo dobrze zrealizowany thriller, inspirowany prawdziwymi wydarzeniami Polski Ludowej początku lat 70-tych. Inspiracją do scenariusza, były wydarzenia związane z tzw. wampirem z Zagłębia, który ,,działał” w tych okolicach w latach 1964-1970. W sumie jego ofiarami padło 14 kobiet, w tym bratanica I sekretarza Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej – Edwarda Gierka. Śledztwo w tej sprawie trwało latami, a służby zobligowane były do znalezienia sprawcy za wszelką cenę.

 Konan Destylator Andrzej Pilipiuk

"Konan Destylator" Andrzej Pilipiuk

Wojsławice. Niewielka miejscowość w województwie lubelskim. W tych jakże pięknych okolicznościach przyrody mieszka jedna z najbarwniejszych postaci polskiej fantastyki Jakub Wędrowycz. Powieść zaczyna się w klasyczny sposób. Ot popołudniowa sjesta w ulubionej knajpce w gronie najbliższych przyjaciół przy chłodnym perłowym napoju.

 

Ganbare! Katarzyna Boni

"Ganbare! Warsztaty umierania",  Katarzyna Boni

Reportaż o życiu Japonii po trzykrotnej katastrofie: tsunami, trzęsieniu ziemi i wybuchu elektrowni atomowej oraz próba opisu kultury związanej ze śmiercią. Opowiada nie tyle o samej katastrofie, ile o próbie poradzenia sobie z tym co przyszło po niej. O radzeniu sobie z traumą po stracie bliskich, o wyrwie w rzeczywistości tej materialnej i psychicznej.

Pierwszy człon tytułu książki stanowi  motyw przewodni snutej opowieści. Ganbare to słowo z języka japońskiego, które oznacza, dawać z siebie wszystko, starać się z całych sił. Nie odpuszczać. Mantra  pomagająca przetrwać ocalałym.

Na wiosłach przez Atlantyk

W 2013 roku Romuald Koperski, człowiek wielu profesji – podróżnik, dziennikarz, nurek, pianista, podjął próbę przepłynięcia Oceanu Spokojnego łodzią wiosłową o dumnej nazwie „Pianista”. Trasę wytyczył z Japonii do wybrzeży Stanów Zjednoczonych. Ze względu na niesprzyjające warunki, po przepłynięciu ponad siedmiuset mil, Koperski zmuszony był przerwać rejs.